
Elżbieta Górecka
Wspaniała żona, mama, babcia, właścicielka szkoły tańca, która dzięki aparatom słuchowym nie musi rezygnować z siebie i swoich pasji.
To dla niej bardzo ważne, bo jak sama mówi: „gdy nie mam aparatów, to po prostu nie słyszę nic”. Konkretnie chodzi jej o dwa aparaty, ponieważ „jak masz 2 nogi, to się zupełnie inaczej chodzi. Dlatego jak masz 2 aparaty, to słyszysz co do ciebie dociera z jednej strony i z drugiej strony, a z jednym aparatem, to bym musiała się odwracać, nasłuchiwać - to jest bez sensu. Jeżeli jest obustronny niedosłuch, to muszą być 2 aparaty i nie ma co oszczędzać, bo na wiele „głupot” się wydaje pieniądze, a słyszenie jest bardzo ważne”.

